wystawa indywidualna
.
Wernisaż: 8 lipca 2016 o godz.18:00
Czas trwania wystawy: 8 lipca- 31 sierpnia 2016
Miejsce: Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy
Artykuł na temat wydarzenia: Bydgoski Informator Kulturalny- https://issuu.com/bik_/docs/bik_2016-07-issuu
fotografie autorstwa Zuzi Straszewskiej
Nie sposób skuteczniej zainteresować widza, niż proces percepcji uczynić formą zabawy.
Puzzle, kieszonkowe „przesuwanki”, logiczne łamigłówki – takie skojarzenia przywodzą na myśl prace Alicji Wieczorek. I nie jest to przypadek. Malarka świadomie nadaje swoim obrazom kształt i charakter wizualnej gry. A gra jest w dodatku wciągająca przez niejednoznaczny wyraz, wyłaniających się z tej układanki przedstawień – form niby abstrakcyjnych, lecz nie pozbawionych realistycznych sugestii. Na przykład raz można dostrzec w nich coś na kształt roślin, organicznych struktur czy tajemniczych stworzeń, a w innym układzie przypominają fragmenty pejzażu lub serię satelitarnych zdjęć .
Cykl Gra w obrazy Alicji Wieczorek to siedem prac, złożonych z dwudziestu osobnych modułów. Wiąże je spójna tonacja barw i nieoczywisty, surrealistyczny zamysł, jednak poszczególne fragmenty można układać i „czytać” dowolnie, według wybranej przez siebie konfiguracji. Interaktywność tej pracy podkreśla replika jednego z obrazów, którą widz może sam aranżować oraz porównywać z oryginałem. A to fizyczne angażowanie w proces twórczy pogłębia odbiór dzieła. Wzmaga skupienie zarówno na całości ,jak i na szczegółach, a także na samym malarskim języku. Ta szczególna forma odbioru prac burzy percepcyjne schematy.
Obrazy Alicji Wieczorek działają na wyobraźnię nie tylko ze względu na swój interaktywny charakter. Prace te intrygują malarską fakturą, uzyskaną przez oryginalną transpozycje materii rzeczywistych, tych sztucznych i naturalnych. Wyjęte z pierwotnego kontekstu stanowią jednak tworzywo dla form zgoła odległych od swego pierwowzoru – dla tworów podświadomości, fantazji i intuicyjnych wyobrażeń.
Alicja Wieczorek podkreśla, że inspiracją do namalowania Gry w obrazy była narracja Gry w Klasy Julia Cortaza – „powieści – układanki”, której odbiór zależy od kolejności czytania poszczególnych rozdziałów. Artystka z pewnością zgodziłaby się też z Mariem Vargas Llosem, który pisał, że „dzięki Grze w klasy zrozumieliśmy, że pisanie jest jedną z najgenialniejszych rozrywek, że badanie tajemnic świata i języka może być zabawą”.
-Justyna Gongała